Instytut Realizacji Siebie

Antoni Przechrzta – Uzdrowiciel | Nauczyciel +48 607 387 737

Widzenie zdalne i prekognicja w świetle nauki wypowiedź dr inż D. Adamskiej – Rutkowskiej

 Dr inż Danuta Adamska-Rutkowska o tym, co nauka mówi nt. widzenia zdalnego, prekognicji oraz ocena kursu rozwoju intuicji/widzenia zdalnego prowadzonego przez Antoniego Przechrztę.

21.04.2016

Organizmy żywe są zdolne do wysyłania komunikatów informacyjnych i ich odbioru na drodze pozazmysłowej, gdyż stanowią one nie tylko układy biologiczne, lecz również fizyczne. Wymiana ta zachodzi z wykorzystaniem mechanizmów kwantowych (na tych zasadach funkcjonuje również nasza świadomość), a podobne zjawisko z wykorzystaniem cząstek elementarnych zostało udowodnione już wiele lat temu (Alain Aspect, Jean Dalibard, Gerard Roger, 1982: Experimental test of Bell’s inequalities using time-varying analyzers, Physical Review Letters, 49, 1804-1807).

Jeśli tego rodzaju wymiana komunikatu zachodzi wśród ludzi, nosi nazwę telepatii. Badania tego zjawiska prowadzone były m.in. w SRI International (Instytucie Badawczym Stanforda w Kalifornii) przez dr. Russella Targa i dr. Harolda Puthoffa i dały instrumentalnie zarejestrowanych dowody jego występowania (Russell Targ, Harold E. Puthoff, 1974: Information transmission under conditions of sensory shielding, Nature, 251, 602-607), w Instytucie Psychologii Interpersonalnej przez dr. Charlesa T. Tarta (Charles T. Tart, 1963: Physiological correlates of Psi cognition, International Journal of Parapsychology, 5, 375-386), a także w wielu innych ośrodkach naukowych. Inne prace nad tym zjawiskiem wykazały z kolei, że wzmożona aktywność psychiczna jednej osoby nawet z pewnej odległości może spowodować u drugiej całkowicie wymierne zmiany fizjologiczne, a zatem może być wykorzystana do przywracania zdrowia zgodnie z intencją  (Eric D. Dean, 1966: Plethysmograph recordings as ESP responses, International Journal of Neuropsychiatry, 2, 439-446).

Komunikację telepatyczną zaobserwować można także między zwierzętami, co wykazał dr. Siergiej Szperański, toksykolog pracujący w Miasteczku Akademickim koło Nowosybirska, rozdzielając myszy trzymane wcześniej we wspólnej klatce. Jedną z grup odżywiano normalnie, podczas gdy drugą poddano głodówce. Nieoczekiwanie normalnie żywione gryzonie zaczęły jeść więcej i znacznie przybrały na wadze. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem tego faktu było odebranie na drodze anomalnej informacji, że druga połowa cierpi głód, co doprowadziło do zachowania kompensacyjnego, przejawiającego się zwiększoną ilością zjadanego pożywienia. Możliwa jest również tego rodzaju komunikacja między człowiekiem i zwierzęciem. Wykazała to dr Natalia Iwanowa na Wydziale Fizjologii Zwierząt i Człowieka Uniwersytetu w Symferopolu na Krymie, badając wpływ przekazu telepatycznego na kompleksowe wzory oddziaływań socjalnych u szczurów. W normalnych warunkach jedno ze zwierząt w grupie przejmuje rolę dominanta, dwoje lub troje zwierząt wykazuje podporządkowanie, a reszta pozostaje bierna. Po przymusowej izolacji dominanta walczy on ponownie o swoje terytorium, gdyż zwierzęta dominujące zawsze dążą do utrzymania swej pozycji, a osobniki podporządkowane utrzymują swoją podległą rangę. Przeprowadzone badania wykazały, że pod wpływem telepatycznego oddziaływania człowieka można zaobserwować zanik hierarchii w strukturze socjalnej, co po tego rodzaju terapii nie pozwala rozróżnić zwierząt dominujących i podporządkowanych (Larissa Vilenskya, Edwin C. May, 1993: Anomalous mental phaenomena research in Russia and the former Soviet Union: A follow up, Subtle Energies, 4, 231-250). Oddziaływanie ludzkiej intencji na zwierzęta przetestował również prof. dr William G. Braud w Instytucie Psychologii Transpersonalnej, uzyskując wyraźny wpływ na zachowanie testowanych zwierząt (W. Braud, M. J. Schlitz, 1991: Consciousness interactions with remote biological systems: anomalous intentionality effects, Subtle Energies, 2 (1), 1-46).

Nie mniej istotna jest umiejętność pozazmysłowego odbioru przez organizmy żywe bodźców podprogowych dochodzących ze środowiska, które przetwarzane są w postać właściwych danym organizmom wrażeń zmysłowych. Badania nad tym fenomenem prowadzone były przede wszystkim w celu wykorzystania tej techniki w celach wojskowych w USA (Harold E. Puthoff, 1996: CIA-Initiated remote viewing program at Stanford Research Institute, Journal of Scientific Exploration, 10,  63-76; Russel Targ, 1996: Remote viewing at Stanford Research Institute in the 1970s. A memoir, Journal of Scientific Exploration, 10, 77-88; Beverly Humphrey, Research of Jupiter planet by Swann Remote Viewing, SRI International 1979) oraz w ZSRR. Forma zdalnego postrzegania znana pod nazwą psychometrii wykorzystywana jest niejednokrotnie w poszukiwaniach archeologicznych (John Norman Emerson, 1974: Intuitive archaeology. A psychic approach, New Horizons, 1 (3), 14-18; Stanisław Poniatowski, Pierwsze próby parapsychocznego sondowania kultur prehistorycznych, Arcanus, Bydgoszcz 2008), poszukiwaniu osób zaginionych (Marek Rymuszko, 2016/2: Prawdy ukryć się nie da, Nieznany Świat, 302, 3, 26-27) itp. Postrzeganie pozazmysłowe może być wykorzystane również do przewidywania przyszłości (William E. Cox, Precognition: An analysis II, 1956: Journal of the American Society for Psychical Research, 50, 99-109; Brenda J. Dunne, John P. Bisaha, 1979: Precognitive remote viewing in the Chicago area: A replication of the Stanford experiment, Journal of Parapsychology, 43, 17-30), gdyż w jego trakcie również wykorzystywane są mechanizmy kwantowe, dla których czas i przestrzeń nie stanowią żadnej bariery (Brenda J. Dunne, Robert G. Jahn, 1986: On the mechanics of consciousness, with application to anomalous phenomena, Foundation of Physics, 16 (8), 721-772).

Także w świecie zwierzęcym obserwuje się zjawisko postrzegania pozazmysłowego, gdyż od dawna znamy takie zjawiska jak np. opuszczanie przez szczury okrętu, który ma w najbliższym czasie zatonąć. Podobną reakcję zwierząt można zaobserwować na terenach, które w niedalekiej przyszłości będą dotknięte jakąś klęską żywiołową. Tę zwierzęcą umiejętność wykazał też eksperyment, który przeprowadził znany francuski zoolog prof. dr Remy Chauvin. Opracował on cykl zautomatyzowanych doświadczeń służących badaniu prekognicji (przewidywania przyszłości) u myszy. Klatkę przedzielił niską przegrodą, którą mysz mogła bez trudu przeskoczyć. Do podłogi po obu stronach przegrody podłączany był losowo co pewien czas prąd, co wywoływało lekki wstrząs elektryczny. Urządzenie kontrolne rejestrowało, gdzie w czasie rażenia prądem mysz się znajdowała, a zatem czy potrafiła go uniknąć. Okazało się, że mysz poddana 10 tysięcy razy takiej próbie potrafiła uniknąć szoku 53 razy częściej, niż gdyby rządził nią przypadek. Szansa uzyskania takiego wyniku na skutek przypadku wynosi mniej niż 1:1000, a więc można śmiało przyjąć, że mysz wykazała zdolność przewidywania przyszłości. Z uwagi na brak tolerancji dla tego rodzaju badań konserwatywnego środowiska naukowego w paryskiej Sorbonie Chauvin opublikował wyniki testów pod pseudonimem P. Duval (P. Duval, E. Montredon, 1968: ESP experiments with mice, J. Parapsychology, 32, 153-166).

Przytoczone przykłady wyraźnie sygnalizują, że obie te umiejętności pojawiły się bardzo wcześnie w toku ewolucji, ponieważ umożliwiają przetrwanie w niesprzyjających warunkach. Aktualnie dominuje pogląd, że telepatia i postrzeganie pozazmysłowe  to fundamentalne funkcje życiowe, które natura wykształciła już na samym początku tworzenia się form biologicznych. Ludzie zdecydowanie odcięli się od postrzegania pozazmysłowego na skutek założeń światopoglądowych, korzystając wyłącznie z narządów zmysłów, ale możemy tę umiejętność przywrócić w wyniku treningu. Transmisje telepatyczne, podobnie jak i postrzeganie pozazmysłowe mają wyraźny związek z elektryczną aktywnością mózgu, a skuteczna realizacja przekazu wymaga wyciszenia umysłu i ograniczenia dopływających bodźców zewnętrznych. Skuteczne techniki uaktywniania telepatii opracowane zostały w Centrum Medycznym im. Maimonidesa w Brooklynie. W eksperymentach udział wzięli amerykańscy psycholodzy: dr Montague Ullman, dr Stanleyi Krippner, dr Charles Honorton i Sol Feldstein, którzy prócz eliminacji bodźców zewnętrznych wykorzystali w tym celu stan hipnagogiczny (graniczny między jawą i snem). Sens prowadzenia tego rodzaju prac został natychmiast podważony (Ray Hyman, 1985: The Psi Ganzfeld experiment: A critical appraisal, Journal of Parapsychology, 49, 3-49), a Honorton natychmiast odparował cios wykazując na drodze analizy statystycznej wspartej metaanalizą nie tylko istotność uzyskiwanego efektu telepatii, ale i jego nasilenie, przy czym oba wyniki przekroczyły znacznie wartości statystycznie wyznaczane dla zdarzeń przypadkowych. (Charles Honorton, 1985: Meta-analysis of Psi Ganzfeld research: A response to Hyman, Journal of Parapsychology, 49, 51-91). Triumf ten nie tylko ostatecznie zadecydował o włączeniu psychotroniki do przyrodniczych dyscyplin naukowych w wielu krajach (Polska do nich niestety nie należy), ale i wykazał, że pozazmysłowe postrzeganie, które wcześniej uznawano za niemożliwe do wyuczenia, może być dostępne także dla ludzi, którzy nie wykazują szczególnych uzdolnień w tym kierunku.

Korzystne zmiany nastawienia nauki do psychofizycznych anomalii nastąpiły już wcześniej, gdy prof. dr Jessica Utts (University of California) przedstawiła ekspertyzę, w której stwierdziła jednoznacznie, że statystyczne wyniki opiniowanych studiów znajdują się daleko poza zakresem oczekiwanym dla wartości przypadkowych (Jessica Utts, 1996: An assessment of the evidence for psychic functioning, Journal of Scientific Exploration, 10, 3-30), zdecydowanie odrzucając argumenty sugerujące, że podczas prowadzenia badań poczyniono błędy metodyczne, a zatem można już zaprzestać dostarczania dowodów realności tych zjawisk i należy zająć się badaniem okoliczności i mechanizmów ich realizacji. Stanowisko to poparł brytyjski fizyk i  laureat Nagrody Nobla z Uniwersytetu Cambridge, prof. dr Brian Josephson (Jessica Utts, Brian D. Josephson, The paranormal. The evidence and its implications for consciousness, Home pages).  Ostatni cios ortodoksyjnej opozycji zadała opracowana w 1976 roku przez prof. dr. Gene V. Glassa (Arizona State University) wspomniana metoda metaanalizy, która wyeliminowała braki dotychczas prowadzonych analiz (Gene V. Glass, 1976: Primary, secondary, and meta-analysis of research, Educational Researcher, 5, 5-8). Siłą metaanaliz jest ocena nasilenia mierzonego zjawiska, gdy stwierdzono już istotność statystyczną. Zrewolucjonizowała ona podejście do analizy danych i równocześnie zapoczątkowała akceptację badań oddziaływań psychofizycznych jako w pełni naukowych na całym niemal świecie. Przy okazji metaanaliza rozwiązała też inny problem towarzyszący każdemu badaniu naukowemu, który chętnie bywa przemilczany, a mianowicie tendencję do publikowania tylko tych wyników, w których badacze znajdują potwierdzenie stawianych przez siebie hipotez.

Na koniec warto podkreślić, że trudna do przewidzenia powtarzalność doświadczeń psychofizycznych okazała się skutkiem tego, iż eksperymentujący i doświadczenie stanowią interaktywny układ sprzężony, więc każde eksperyment jest podatne na wpływy wywierane przez osoby biorące w nim udział. Oznacza to po prostu, że osoby uczestniczące w doświadczeniu mają na jego wynik wpływ dlatego, że aktywność ich świadomości jest nieodłączną częścią prowadzonego eksperymentu. Wpływ intencji badacza (nawet podświadomej) na wynik testu obserwowanej anomalii pierwszy zaobserwował fizyk dr Helmut Schmidt (Helmut Schmidt, Mental influence on random events, New Scientist and Science Journal (June 24, 1971), 757-768), a słuszności jego spostrzeżenia dowioły kolejne weryfikacje tego efektu (D. Radin, R. Nelson, 1989: Evidence for consciousness-related anomalies in random physical systems, Foundation of Physics, 19 (12), 1499-1514; R. G. Jahn, B. J. Dunne, i in., 1997: Correlations of random binary sequences with pre-stated operator intention. A review of a 12-year program, Journal of Scientific Exploration, 11 (3), 345-367; D. Radin, R. Nelson, Meta-analysis and mind-matter interaction experiments 1959-2000http://www.boundaryinstitute.org).

Poproszona o merytoryczną ocenę warsztatów uaktywniania telepatii i postrzegania pozazmysłowego, prowadzonych przez pana Antoniego Przechrztę  w dniu 16-17 kwietnia 2016 roku (Rozwój Intuicji i Jasnowidzenia) wzięłam w nich udział i miałam możliwość przekonać się, że prowadzący w swoim programie autorskim wykorzystuje zalecenia wypływające z badań prowadzonych nad mechanizmami sprzyjającymi realizacji zjawisk psychofizycznych, informując zarazem o konieczności podważenia wpojonego  podczas procesu edukacji systemu przekonań o tym, co jest możliwe, a co nie, ponieważ niewiara w możliwość uzyskania pozytywnego rezultatu może w istotny sposób zakłócić jego osiągnięcie. Osoby biorące udział w zajęciach prezentowały prawidłowe wyniki w prowadzonych testach w stopniu znacznie przekraczającym wartości przewidywane dla zdarzeń przypadkowych. Oznaczało to, że byli w stanie pokonać swoje ograniczenia i uruchomić zdolność postrzegania pozazmysłowego. Jest dla mnie oczywiste, że przekonanie o braku możliwości realizacji takiego celu całkowicie zablokowałoby możliwość jego osiągnięcia. Obecność na warsztatach choćby jednej osoby przekonanej o fikcyjności tych zjawisk również mogłaby skutecznie zakłócić przebieg nauki, uniemożliwić osiągnięcie prawidłowych rezultatów i doprowadzić do realizacji zdarzeń przypadkowych zgodnie ze swym przekonaniem, gdyż stany o dużym ładunku emocjonalnym są najsilniejszymi bodźcami odbieranymi podprogowo.

dr inż. Danuta Adamska-Rutkowska
fizykochemik
specjalista w zakresie inżynierii procesowej